Hei!!! I wreścue długo czekiwany przez nas poniedziałek jej!!! Właśnie jem śniadanie. Wstałam o 6:20 i uciekło mi jakieś 10 min nie wiem na czym. Później ten post pokończe pa, miłego dnia.
Ponidziałek miną całkiem nieźle jak na pierwszy dzień po feriach. Byłam pęna energii do życia :D jej!!! Byłam wyspana na pierwszych 2 godz potem chciałam iść do domu i spać.
Ale słodki piesek!!! Też mam yorka ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję.... szalonamisia.blogspot.com