czwartek, 18 czerwca 2015

Hej, dzisiejszy dzien byl na pewno nie nudny, duzo sie dzialo, ale nie wiem czy do konca udany. Rano sie strasznie zezloscilam na siostre bo przez nia uciekly nam autobusy ale  cale szczęście zdazylam do szkoly. Pózniej po lekcjach poszlam pograć z kosza z moimi kochanymi kolegami. W domu po prostu juz nie miałam siły a masa rzeczy była do zrobienia, udało mi sie zrobic krotka drzemkę bo ok. 20 min. No i jest juz prawie 23 a ja chce juz jutro, bo piątek i koniec tygodnia. Och, i jutro mam na 9:30. Dobranoc


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz