wtorek, 1 lipca 2014

End

Hej kochani dzisiaj koniec roku, upragniony koniec roku. Zakończenie o 8:30 do 10. Krótko całe szczęście. 


I ja w spódnicy, 2 raz w tym roku. Nic nie mam do sukienek i spódnic ale sa one poprostu niewygodne. 

O 16 impreza (ognisko) było naprawdę fajnie rzucalismy sie balonami, jedliśmy kiełbaski i chlebek, już przy końcu wszyscy sie na tyle rozkręcili ze nie chcieli iść do swoich domów (ok 21:30) 











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz